Blues Monkey z Grand Prix festiwalu BLusowo 2024!
Festiwal BLusowo powrócił po krótkiej przerwie, a wraz z nim - tradycyjny konkurs, który jest nieodłącznym elementem imprezy od jej pierwszej edycji w 2011 roku. Tegorocznym zwycięzcą okazał się zespół Blues Monkey. Jury pod przewodnictwem Roberta Kordylewskiego przyznało również wyróżnienie, które powędrowało do Pauli Bąkowskiej.
Blues Monkey z Grand Prix
Do konkursu zgłosiło się kilkadziesiąt zespołów, a czwórka finalistów zaprezentowała się na głównej scenie festiwalu BLusowo 2024, który odbył się w Lusowie (gmina Tarnowo Podgórne) 13 lipca. Jury, w którym zasiedli Karina Biała (dyrektor GOK SEZAM), Mariusz Kwaśniewski (dziennikarz muzyczny) i artyści: Joanna Pilarska oraz przewodniczący Robert Kordylewski (gitarzysta, wokalista) nie miało łatwego wyboru. Poziom finalistów okazał się wysoki i każdy z zespołów miał swoje mocne strony. Ostatecznie jednogłośnie tytuł Grand Prix i nagrodę pieniężną w wysokości 4500 zł jurorzy przyznali kaliskiej grupie Blues Monkey.
Ich muzyka to mieszanka energetycznego bluesa, southern rocka i blues rocka. Podczas koncertów Blues Monkey nie stroni od improwizacji, których nie zabrakło także w Lusowie.
Wyróżnienie dla Pauli Bąkowskiej
Na wyróżnienie zasłużyła Paula Bąkowska, która wystąpiła w nietypowym, jak na bluesowy festiwal, składzie. Jednocześnie pokazała charyzmę, ciekawy głos i oryginalny pomysł na występ, co zostało docenione przez jurorów.
Shakin’ Dudi, Rita Pax, Boogie Chilli i Blues Drawers na plaży
Festiwal BLusowo odbył się w podpoznańskim Lusowie już po raz jedenasty. Oprócz zespołów konkursowych publiczność, która zapełniła plażę przy Leśnym Zakątku, mogła posłuchać poznańskiej grupy Blues Drawers, powracającego po latach zespołu Boogie Chilli, autorskich interpretacji piosenek grupy Breakout w wykonaniu zespołu Rita Pax oraz energicznego koncertu obchodzącego 40-lecie działalności, legendarnego zespołu Shakin’ Dudi. Imprezę zamknęło jam session, które poprowadziła Joanna Pilarska.
BLusowo to nie tylko wydarzenia na scenie. Przez 4 godziny działała BLusowa Strefa Dziecięca z atrakcjami dla najmłodszych i całych rodzin, nie brakowało miejsc gastronomicznych, a piknikową atmosferę wzmacniała bezpośrednio bliskość jeziora. I choć impreza przeznaczona jest nie tylko dla fanów bluesa, jej klimat całkiem trafnie oddaje słynna fraza “luz blues”.